Kaktusy z malowanych kamieni to nie tylko pomysł na prezent na niemalże każdą okazję, ale także opcja posiadania „roślinki”, która nie wymaga podlewania 🙂

To moja pierwsza przygoda z malowaniem kamieni i muszę przyznać, że to ciekawe doświadczenie. Fajnie jest podzielić się pracą z dziećmi, najlepiej przy malowaniu całych powierzchni. Przy szczegółach jest trochę trudniej i może być trochę rozpaczy, gdy kreski nie są idealnymi kreskami, a kropki bardziej przypominają wielkie kleksy. Niemniej jednak warto podzielić się pracą i wspólnie stworzyć niepowtarzalne gatunki kaktusów.

Materiały

• Kamienie – najlepiej wybrać takie, które kształtem kojarzą się z kaktusami. Dodatkowo warto wziąć kilka małych, aby je potem dokleić jako odnogi.
• Farby akrylowe – w morzu internetowych porad wyczytałam, że do malowania kamieni najlepsze są farby akrylowe i takich użyłam (kupiłam w sklepie papierniczym), innych nie testowałam.
• Pędzle – od razu warto się zaopatrzyć w cienki pędzelek do malowania szczegółów. Ewentualnie odpowiedni biały marker. Sądzę, że może on znacznie uprościć malowanie detali.
• Klej Magic
• Doniczka lub podstawka – coś w czym będzie można 'zasadzić’ gotowe kaktusy
• Ciastolina – do 'zasadzenia’ kaktusów w odpowiednim miejscu
• Piasek lub żwirek – do wykończenia pracy

Wykonanie

Pomalować kamienie na wybrane kolory. Warto użyć różnych odcieni zielonego, wtedy kompozycja kaktusów będzie ciekawsza. Najmniejsze kamienienie pomalować na czerwono, będą imitować kwiaty. Od razu warto zaplanować, które kamienie będą tworzyły kaktusa, aby były w tym samym odcieniu i miały ten sam wzór kolców. Odłożyć do wyschnięcia.

Domalować detale: kropki rozrzucone, ciągi kropek, kreski, gwiazdki, itp. Ponownie pozostawić do wyschnięcia.

Skleić kaktusy. Ja użyłam kleju Magic. Przed nałożeniem kleju należy znaleźć największą powierzchnię styku kamieni, wtedy klej będzie miał większą szansę na trwałe połączenie kaktusowych części. Pozostawić do związania kleju (w przypadku Magica do czasu, gdy klej stanie się tansparentny).

Teraz najtrudniejsza część, czyli umieszczenie kaktusów w doniczce. Długo zastanawiałam się jak je umocować, aby były stabilne. Pozstawiłam na plastelinę, a właściwie wysychającą już ciastolinę.

Najpierw należy zastanowić się nad kompozycją, tutaj wszystko zależy do rozmiary i kształu doniczki oraz wielkości kaktusów. Warto wykonać kilka przymiarek.

Następnie należy „posadzić” kaktusy w plastelinie/ciastolinie. Po wyżłobieniu kształtu dołożyłam jeszcze kleju, aby połączenie było trwalsze.

Na koniec element wieńczący dzieło, czyli piasek lub żwir, który ukryje plastelinowe mocowanie. Ja dodatkowo posmarowałam plastelinę klejem, aby dokładnie ukryć mocowanie nawet w wypadku przesunięcia się piasku. Kaktusy z malowanych kamieni są gotowe!

Sprawdź inne nasze sekcje

Jeśli szukasz więcej inspiracji na zabawy z dziećmi to możesz je znaleźć w sekcji Kreatywnie z dziećmi.

Natomaist jeśli szukasz inspiracji na prezenty DIY odwiedź nasze prezentowe sekcje: dla niej, dla babci i dziadka, dla niego, dla nauczyciela.

Śledź nas w mediach społecznościowych

Bądź na bieżąco z najnowszymi postami o DIY, polajkuj nasz fanpage na Facebooku, śledź nas na Instagramie i Pinterest.