Spalona kartka urodzinowa

Spalona kartka urodzinowa powstała przez prosty trick, który dał mega efekt. Nadpalony róg kartki wygląda jakby spaliły go świeczki urodzinowe i jednocześnie tworzy miejsce na napis „happy”, który jest pod spodem. Dodatkowo osiem świeczek idealne pasuje do ilości liter w słowie „birthday” 😀

English version: DIY birthday card with burned corner – easy trick gives great effect

Będziesz potrzebować

Gruba kartka – na podstawę kartki. U mnie jest to kartka o gramaturze 250g/m2, czyli trochę grubsza niż z bloku technicznego. Takiej samej użyłam do kartki z Harrym Potterem.
Zapałki i świeczka
Kolorowa taśma washi – ja użyłam taśmy brokatowej w 3 kolorach, szerokość taśmy to 0,5cm.
Mazaki – potrzebną będziemy żółty, pomarańczowy i czerwony do narysowania płomieni oraz czarny do napisu Happy Birthday.
Nożyczki
Ołówek – opcjonalnie, aby naszkicować napis.

Rozpoczęłam do spalenia narożnika kartki. Po prostu podpaliłam bazę kartki i ugasiłam zanim ogień się rozhulał.

Następnie nakleiłam kawałki brokatowej taśmy washi imitujące świeczki. Kartka jest na 8 urodziny, więc świeczek musi być 8 😁.

W kolejnym kroku naszkicowałam płomień i doszłam do wniosku, że za mało kartki jest spalone, więc zrobiłam dogrywkę palenia.

Następnie mazakami zrobiłam płomieniem na świeczkach. Na początek czarny knot, dalej środek żółty, potem warstwa pomarańczowego i koniec płomienia na czerwono.

Naklejenie świeczek z taśmy washi i dorysowanie płomieni

Ostatni etap to napis z życzeniami. Ostatnio próbuje swoich sił w letteringu, więc zdecydowałam na finezyjny napis Happy i drukowane literki pod świeczkami. Najpierw naszkicowałam ołówkiem, a później napisałam brushpenem.

Na koniec zostało tylko wygumkowanie szkicu napisu 🙂